Pan Tadeusz

Ostatkowo przy kawie i z uśmiechem o wierszach miłych każdemu Polakowi, choć w pierwszym z nich słyszymy, iż ojczyzną autora jest Litwa…

Dziś – 13 lutego – mija 190. rocznica ukończenia przez Adama Mickiewicza, po niespełna dwóch latach pisania, „Pana Tadeusza”.

Moje najpierwsze skojarzenie z „Tadkiem” jest kawowe. Na pomysł napisania dzieła Adam wpadł bynajmniej nie gdzieś na Litwie ale w Wielkopolsce na dworze w Śmiałowie. Była tutaj kawiarnia – zaciszne miejsce, w którym ogień palił się od świtu do nocy, a jego „kapłanką” była wdowa niejaka nazwiskiem Ciastowska. Całe dni upływały jej na staniu przy kominie, odgarnianiu kożucha śmietanki, by się nie przypalił oraz przelewaniu kawy z imbryka do imbryka (czujecie ten aromat?). Nie wiadomo, gdzie owej sztuki kawoparzenia się nauczyła. Niemniej na całą okolicę słynęła w zachwyt wprawiając kawoszów (jednak urodziłem się za późno). W dodatku gadatliwą będąc wielce bawiła rozmową swoich gości, w tym Adama Mickiewicza, który rad do jej królestwa zachodził, wysoce ceniąc sobie mistrzostwo Ciastosi, jak się do niej zwykł zwracać. Ciastowska znalazła się – choć bezimiennie – wśród wierszy Panatadeuszowych:

Takiej kawy, jak w Polszcze, nie ma w żadnym kraju:
W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,
Jest do robienia kawy osobna niewiasta,
Nazywa się kawiarka…
(Księga II, wers 297nn.).

Jako iż tym razem rocznica ukończenia dzieła przypada w Ostatki, warto zwrócić uwagę, iż słowo „ostatni” jest jednym z najczęściej używanych przez autora. Jest bowiem historią OSTATNIEGO zajazdu zorganizowanego przez OSTATNIEGO Klucznika i zarazem OSTATNIEGO z dworzaan Stolnika. Zajazdowi przewodzi OSTATNI z rodu Horeszków, Solpicowa broni OSTATNI woźny (wcześniej złożywszy OSTATNIĄ „woźnieńską protestację”). W litewskich kniejach poluje (we wspomnieniach) OSTATNI władca Polski i Litwy. Podkomorzy jest OSTATNIM, co tak poloneza wodził, a generał Dąbrowski rad by „widzieć te Scyzoryki i te wasze Brzytwy, ostatnie egzemplarze starodawnej Litwy”.

Ponieważ Ostatki są OSTATNIĄ okazją, by szczerze a bez grzechu się pośmiać, na koniec proponuję próbkę zdań wyrwanych z szerszego kontekstu szkolnych wypracowań na temat „Pana Tadeusza” (które z nich najlepsze?):

„Dwór Sopliców był patriotyczny, bo zegar grał Mazurka Dąbrowskiego a na ścianach powiesili patriotów”.
„Pan Tadeusz nie wiedział, że jest synem swego ojca”.
„Często spotykamy Soplicę z Pana Tadeusza w sklepie monopolowym”.
„Puszcza litewska była w Panu Tadeuszu we wszystkich miejscach częściowo obrośnięta”.
„Gerwazy wyciągnął szablę i wystrzelił”.
„Ksiądz Robak strzelił do niedźwiedzia, który zwalił się z hukiem i nie czekając na oklaski pobiegł do domu”.
„Tadeusz traktował Zosię jak partnerkę, a nie jak kobietę do pracy”.
„Zosia zamiast serca miała flak bez kości”.
„Pod habitem Soplica prowadził tajną działalność”.
„Mickiewcz opisuje przyrodę ojczystą barwnie, kształtnie i odruchowo”.

[foto wyjąłem z sieci: rękopis „Pana Tadeusza” z podpisem złożonym pod tekstem 13 lutego 1834 r.]