Pomnik Jana Pawła II przed katedrą w Mexico intryguje materiałem, z jakiego został wykonany. I przesłaniem.
22 października 1978 roku podczas mszy inaugurującej pontyfikat papież wypowiedział słynne słowa: „Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!”. Miał na myśli wnętrze człowieka oraz granice państw oraz systemów ekonomicznych i politycznych. W nawiązaniu do tego, po śmierci JP 2 w Meksyku – to cel pierwszej pielgrzymki zagranicznej po wyborze na Stolicę Piotrową i kraj najczęściej odwiedzany przez papieża – przeprowadzono tutaj akcję pod hasłem „Klucz do serca”. W całym kraju zebrano klucze, które następnie przetopiono i odlano z nich stojący przed katedrą pomnik. Papieża ubrano w płaszcz Indianina Juan Diego z twarzą La Vergine z Guadalupe. Rąbek płaszcza i podstawa postaci pozostały jakby niedokończone: niczym nitki ze starego ubrania wychodzą z jego brzegów nieprzetopione klucze, podarowane przez Meksykan.
Jest w tym jakieś pedagogiczne świadectwo: drzwi odemknięte przed Chrystusem pozostają otwarte, klucze nie są już potrzebne. Rzućmy je na stos. Niech roztopi się w ogniu miłosierdzia i przekształci to, co zamyka człowieka na Boga i innych ludzi.
Wracam do tej kluczowej sprawy dziś – 22 października – we wspomnienie św. Jana Pawła II, w rocznicę inauguracji pontyfikatu. Szkoda, że dzisiaj dzisiaj z ambon częściej słychać „strzeżcie się!”, „nie ważcie się!”, „wstydźcie się!” niż to papieskie – ba, Jezusowe – „nie bójcie się!” (Mt 14,27, Mk 6,50, Łk 2,10, J 6,20).