Dwa poczęcia

Świętując 8 grudnia Niepokalane Poczęcie słyszymy Ewangelię o Dziewiczym Poczęciu. To dwa różne zagadnienia.

Odczytany dziś w kościele opis Zwiastowania dotyczy dziewiczego poczęcia Jezusa. Dziewiczego – bo Syn Boga zrodzony „przed wiekami” z Ojca bez udziału matki, teraz staje się Człowiekiem z Matki bez udziału Ojca – „moc Najwyższego okryje Cię cieniem” – mówi anioł Gabriel, tłumacząc Miriam z Nazaretu „mechanizm” wcielenia. Od początku tradycja chrześcijańska – czy Rzym, czy Wschód czy później Luteranizm – pielęgnuje wiarę w dziewictwo Maryi przed, podczas i po narodzeniu Jezusa.

Natomiast Niepokalane Poczęcie dotyczy tego, co wydarzyło się kilkanaście lat przed Zwiastowaniem – poczęcia czyli początku życia Miriam wybranej przez Najwyższego na Matkę zbawiciela. Określa je przymiotnik „Niepokalane”. Co oznacza? Że Najwyższy wybrał Miriam na Matkę – czyli mieszkanie dla Tego, który jest w Jego oczach najcenniejszy – swojego Syna. A ponieważ to, co najcenniejsze przechowuje się w godnym miejscu, a najcenniejszy obraz oprawia się w najzdobniejsze ramy, przygotował Ją odpowiednio, zachowując od zmazy grzechu. Oznacza to, że Jezus umarł także za zbawienie Maryi, ale owoce jego Męki – czyli wolność od grzechu – Najwyższy zaaplikował wobec Niej już w chwili Jej poczęcia.

W Zachodnim chrześcijaństwie podkreśla się, że Maryja – dzięki Bogu – NIE MA grzechu. Nie potrafimy tej prawdy ukazać, jak tylko przez negację NIE-POKALANA. Inaczej radzą sobie na Wschodzie, gdzie zamiast „Niepokalana” mówią o Miriam z Nazaretu „Panaghia”, to znaczy „Cała Święta”.

I właśnie dlatego czyta się dzisiaj Ewangelię o Zwiastowaniu, bo w niej anioł nazywa Miriam „Łaski Pełną” („Kecharitomene”, dosłownie „wypełnioną łaską”). Kiedy coś jest „wypełnione” – jak dzbanek czy kubek wodą – oznacza to, że na nic innego w tym naczyniu nie ma już miejsca. Skoro Maryja jest wypełniona łaską, oznacza to, że nie ma w Niej miejsca na nic, co ową łaską nie jest: a więc nie tylko jakiegokolwiek grzechu, ale i skłonności do zła (tego, co w tradycji Judaizmu nazywano „jacer hara”).

Wiedzę o Poczęciu Bogarodzicy (Theotokos) – jak to święto nazywa tradycja Wschodu – czerpiemy natomiast z apokryficznej Protoewangelii Jakuba. Według niej rodzicami Miriam byli Joachim i Anna. Małżeństwo długo pozostawało bezdzietne. Joachim zawstydzony i zrozpaczony tym faktem uszedł był nawet na pustynię. A gdy po czterdziestu dniach tam przebywania wracał, Anna przywitała go w Złotej Bramie pocałunkiem, który uchodzi za znak niezwykłego – właśnie Niepokalanego – Poczęcia tej, którą Najwyższy wybrał na Matkę swojego Syna – Skarbu Najdroższego.

Ikona Poczęcia Bogarodzicy.