Ten w naszym kościele „na oko” nie przypomina tego w Jeruzalem. Ale łączy je idea.
Przedsionek
Kaplica Bożego Grobu w Jeruzalem składa się z dwóch pomieszczeń. Pierwsze – to przedsionek anioła – tutaj dwaj „mężowie w lśniących szatach” (Łk 24,4) zdziwionym niewiastom powiedzieli: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. (Łk 24,5-6). Z kamienia, który zasłaniał wejście do grobu, zrobiono mensę (blat) kwadratowego ołtarzyka z dwiema świecami, symbolizującymi owych aniołów.
Miejsce pochówku
W głębi jest komora grobowa Jezusa (2×2 m – nie wolno robić zdjęć). Niesamowitą ulgę czuje człowiek, który tu wchodzi i widzi, że jest pusta. Bo jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara (1 Kor 15,17). Całość nie stanowi dosłownych pomieszczeń miejsca pochówku Jezusa, ale – zgodnie z odwieczną tradycją – jest w TYM miejscu. Ciało Jezusa spoczywało tutaj, ale zapewne kilka metrów głębiej. Nawarstwienie późniejszych materiałów potwierdzają niedawne badania archeologiczne.
Legenda o cielęciu
Dlaczego nasz Grób Boży tonie w kwiatach? Kiedy do Abrahama w gościnę przyszli trzej wędrowcy, by oznajmić mu narodziny upragnionego syna, on postanowił ich ugościć. Poszedł więc do swoich stad, ale cielę, którego mięso miało stanowić ucztę, uciekło i ukryło się w jaskini. Gdy Abraham wszedł do niej w poszukiwaniu zwierzęcia, znalazł we wnętrzu owinięte w całun ciała mężczyzny i kobiety. Wokół unosiła się niebiańska woń ogrodu w rozkwicie. Poznał zatem Abraham, że to grób praojców – Adama i Ewy. Wykupił tę jaskinię i w niej uczynił miejsce pochówku dla siebie, swojej żony Sary i potomków.
Ogródek działkowy
Za północnym murem Jerozolimy było w czasach Jezusa coś w rodzaju ogródków działkowych. Należały one do bogatych obywateli. Ogródki otoczone były skalnymi cysternami, w których gromadzono wodę w porze deszczowej. Ponieważ było to poza obrębem miasta, więc niektórzy – jak Józef Arymatejczyk – urządzali tutaj także groby dla siebie i potomnych. Właśnie w takiej skalnej mogile złożono ciało Jezusa. I dlatego Maria Magdalena – nie poznawszy Pana – potraktowała Go jak ogrodnika; zapewne właściciele ogródków zatrudniali jakichś ludzi do utrzymywania ich w należytym stanie.
Jak w raju
To z tego powodu Grób Pański w naszym kościele zawsze tonie w kwiatach. Przypomina ta dekoracja ogród rajski, do którego mamy nadzieję powrócić, dzięki Krwi Chrystusa, która obmywa nas z grzechów. To przypomnienie wzmacnia fakt stojących przy Bożym Grobie straży – strażaków, harcerzy, żołnierzy. Przypominają one nie tylko straże postawione przy grobie Jezusa, ale też owego archanioła, co z mieczem ognistym stanął na straży ogrodu rajskiego, po wypędzeniu zeń Adama i Ewy. I z tego powodu śpiewamy: próżno straże grób strzeżecie… twój, Adamie, dług spłacony, okup ludzki dokończony, wnijdziesz w niebo z szczęśliwymi dziećmi twymi…