W ostatnim dniu stycznia wspomina się świętego Jana Bosko. Co mi się w nim najbardziej podoba? Jego mama…
Znam dwie anegdoty o niej. Podobno w dniu prymicji, błogosławiąc swojego syna miała mu szepnąć do ucha: i pamięta, gdybyś przypadkiem stał się bogatym księdzem, moja noga nigdy nie przekroczy progu twojej plebani.
Druga jest jeszcze bardziej soczysta. Jan przygotował sobie kazanie i chcąc sprawdzić, czy trafi do serc słuchaczy, zaczął je czytać swojej mamie. Przerwała mu, gdy doszedł do słów: święty Piotr Apostoł dzierży w swym ręku klucze…
– Co to znaczy „dzierży”? – przerwała mu mama.
– Jak to, mamo, nie wiesz? „Dzierży”, to znaczy „trzyma”!
– Więc dlaczego nie powiesz po prostu „święty Piotr trzyma klucze”.
To nauczyło księdza Jana prostoty w przekazie.
Brakuje jej dzisiaj ma ambonie i w języku oficjalnych wypowiedzi. Sprzyja temu napuszony język tłumaczy Biblii i kaznodziejów. Normalny człowiek „idzie” albo „przychodzi” – Pan Jezus albo ksiądz proboszcz zawsze „kroczy” i „przybywa”. Zwykli śmiertelnicy coś „jedzą”. A bohaterowie Biblii i mieszkańcy plebani „spożywają”.
Kiedyś klerycy pojechali na niedzielę powołań (taki dzień, w którym w wybranej parafii opowiadają wiernym o seminarium i zachęcają młodych do pójścia w swoje ślady). Jeden z nich prowadził spotkanie z młodzieżą – w formule Q&A. Ktoś z sali rzuca pytanie:
– Czy księża i biskupi też chodzą do toalety?
– Cho…chodzą – wydusił po chwili czerwony z zażenowania seminarzysta. – Chodzą. Ale nie tak często…
Jan Bosko – zapewne w znacznym stopniu dzięki swojej mamie – jest mistrzem prostego przekazu, bez zaczerwienienia, zakłopotania, pruderii i owijania w bawełnę. Oto na koniec kilka przykładów w jednej tylko kwestii – dobra:
- Jeśli rzeczy idą dobrze, nie trzeba ich zmieniać pod pretekstem, by szły lepiej.
- Bycie dobrym nie polega na tym, że nie popełnia się błędów. Bycie dobrym polega na tym, że człowiek chce się poprawić.
- Nigdy nie widziałem, żeby ktoś umierający żałował, że zrobił zbyt wiele dobrego.
- Odrobina dobroci wszystko naprawi.
- Postępuj tak, aby każdy z kim rozmawiasz, stał się twoim przyjacielem.
- Spełniaj dobre uczynki szybko, bo może zabraknąć ci czasu.