Moje Madonny: Z WARKOCZEM

Matka Boska wygląda prawie tak samo na obrazie jasnogórskim. Tylko fryzurę ma nieco inną.

Malunek powstał w drugiej połowie XVII wieku w działającej na Jasnej Górze malarni, w której tworzono kopie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Jego twórcą jest paulin ojciec Jan Felicjan Ratyński, który wcześniej, jako zakonnik, brał czynny udział w obronie Jasnej Góry u boku przeora Augustyna Kordeckiego.

Obraz namalowany na blasze o wymiarach 64 x 45,5 cm odtwarza wiernie rysy ikony jasnogórskiej, z jednym niewielkim wyjątkiem – spod welonu na głowie Madonny wymyka się warkocz, zakrywający jej lewe ucho.

Na obrazie w Rajczy niezwykle precyzyjnie i bardzo szczegółowo ukazano niezachowane już dziś tzw. korony władysławowskie, które dla ozdoby cudownego wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej, jeszcze przed oficjalną koronacją w 1717 r. ufundował brat króla Jana Kazimierza król Władysław IV Waza.

Obraz należał do króla Jana Kazimierza. Pierwotnie znajdował się na zamku w Bełzie. Towarzyszył monarsze w czasie prowadzonych przez niego działań wojennych oraz – po abdykacji – jego wyjazdowi z kraju.

W drodze do Francji, latem 1669 roku, Jan Kazimierz przebywał przez kilka tygodni w należącym do jego rodziny Państwie Żywieckim, goszcząc w tutejszym zamku. 4 lipca 1669 r. do monarchy przyszli rajczańscy górale, prosząc o zezwolenie na wybudowanie w królewskich włościach świątyni. Król, zgadzając się, ofiarował dla przyszłego kościoła obraz Matki Bożej z warkoczem, do którego, jak napisał kronikarz, „miał osobliwe nabożeństwo”.