Czy potrzebne były plagi egipskie?
– Dziadku, dlaczego faraon nie zgodził się od razu na to, żeby Mojżesz wyprowadził swój lud z Egiptu? Potrzebne były te wszystkie plagi, które spadły na jego biednych poddanych?
– Faraon był głupcem. Tak samo, jak pewien sługa, któremu pan jego polecił iść na targ i kupić rybę na obiad. Sługa poszedł. I kupił pierwszą lepszą rybę. A ryba była stara. Kiedy położył ją przed swoim panem, wokół uniósł się smród. Wówczas pan jego oznajmił, że sługa musi za swoje niedopatrzenie ponieść karę: albo zje tę rybę, albo odbierze chłostę, albo za nią zapłaci. Sługa zdecydował, że ją zje. Ale po pierwszym kęsie zaczął pluć z obrzydzeniem. Poprosił więc o zmianę kary na chłostę. Ale po trzech uderzeniach poczuł, że więcej bólu nie zniesie i zwrócił swemu pany pieniądze za zepsutą rybę. Mógł tak od razu zdecydować. Ale ze względu na swoją głupotę musiał skosztować i padliny i kijów. Tak to już jest z głupcami.