Niedzielne Lourdes

W 1858 roku czternastoletnia Bernarde-Marie Soubirous, świeżo ozdrowiała z cholery, osiemnaście razy widziała Niepokalane Poczęcie – tak przedstawiła się jej Maryja, Matka Chrystusa.

Na koniec surowych dochodzeń, które potwierdziły autentyczność objawień postanowiono upamiętnić je umieszczeniem w miejscu, gdzie dziewczyna widziała Najświętszą Panienkę Jej wizerunku. Jednak nie znalazł się artysta, który na podstawie rysopisu podanego przez nastolatkę, potrafiłby uczynić stosowny konterfekt.

Krzyż nad ołtarzem w Lourdes.

Miejscowy biskup wpadł na genialny pomysł. Przyjechał do Lourdes z portfolio, zawierającym najsłynniejsze obrazy Madonny. Rozłożył album przed dziewczyną i zaczął pokazywać kolejne reprodukcje różnych Rafaelów i Murillów. Bernarda nad każdym z nich przecząco kręciła głową. Aż się biskup zmęczył. Machnął ręką, że nic z tego nie będzie. Zaczął nerwowo chodzić po izbie. Aż wtem wizjonerka, która sobie jeszcze pozostałe kartki od niechcenia przeglądała, nagle upadła na kolana:
– To Ona! To Ją widziałam! – zaczęła krzyczeć. Biskup pochylił się nad stołem. Album leżał otwarty na wizerunku Matki Bożej z Cambrai.

Nasza Grupa (20-24 czerwca 2024 r.) przed bazyliką w Lourdes.

To ikona, której autorstwo legenda przypisuje świętemu Łukaszowi. Madonna w granatowym maforionie – zakładanym na głowę szalu, który jest tak szeroki, że spełnia jednocześnie rolę płaszcza, trzyma na ręku małego Jezusa. Dzieciątko z całej siły wtula swój policzek w policzek Matki. Trzyma ją za podbródek i wierci się z całej siły, jakby Jezus podskakiwał z radości albo przed czymś uciekał – przed czekającą Go męką? Krzyżem? Ten typ ikony nazywają po grecku „Eleusa” (Miłosierna albo Czuła), po rosyjsku „Umiljenie”.

Różne stroje i tradycje – jedno Miejsce.

W grotę, gdzie Bernarde-Marie Soubirous siedemnaście razy widziała Madonnę wstawiono ostatecznie figurę Matki Bożej, wyrzeźbioną przez rektora ASP w Lyonie Józefa Fabischa, syna andrychowskiego emigranta. Ostatnie, lipcowe objawienie 1858 roku miało miejsce w innym miejscu, gdyż Bernatki nie dopuszczono do groty, w której od lutego ukazywała jej się Piękna Pani. W tym miejscu, po drugiej stronie rzeki Gave, zbudowano kościół pod wezwaniem kanonizowanej później wizjonerki – świętej Bernadety. W głównym ołtarzu zainstalowano kopię ikony z Cambrai.

W niedzielę prawie wszyscy po kościele robią sobie zdjęcia przed kościołem.

Cambrai – niedaleko słynnej Dunkierki – jest miastem partnerskim naszego Cieszyna.

Bazylika i grota zza rzeki.