Po co są zęby?
Na Wieki Post wystawia się księgę trzeźwości. Ludziska się wpisują. Obiecują na czas jakiś nie pić. Najczęściej (choć nie zawsze) są to panie i panowie w takim wieku i kondycji, że i bez wpisu z alkoholem niewiele mają wspólnego. Podobno w jednej z parafii proboszcz w ogłoszeniach powiedział:
– Zachęcam do wpisania wszystkich, a zwłaszcza tych, którzy używają alkoholu w nadmiarze. Myśmy się z księdzem wikarym już wpisali…
Gdyby to ode mnie zależało, założyłbym księgę milczenia: niech się wpisze ten, kto choćby przez jeden dzień nie skłamie, nie zaklnie, nie obmówi nikogo albo ktoś, kto przez godzinę się nie odezwie, nie skomentuje, nie oceni, nie wtrąci się…
Nam nawet motto do takiej księgi: zęby są nie tylko do gryzienia ale też po to, żebyś miał za czym język trzymać.