Rozmowa o sercu i miłości.
Szybko okazało się, że nie muszę nic mówić. Ona chciała tylko żebym posłuchał opowieści o jej sercu, które ktoś wypluł, jak gumę do żucia, bo wydawało mu się, że już nie czuje smaku.
– Nauczyłam się jednego – powiedziała na koniec. – Nie wolno się zakochać wówczas, gdy jest się samotnym, ale wtedy, kiedy jest się gotowym na miłość.