Pękam z dumy. To ode mnie Zygmunt dowiedział się, że „Jakobs” jest producentem kawy. Wcześniej był przekonany, iż firma ta zajmuje się wytwarzaniem specjalistycznych słoików do domowego przechowywania bułki tartej.
Namówiłem Zygmunta. Zaczął czytać Biblię. Jest już po lekturze opisu stworzenia człowieka. Dzwonię i pytam, jak mu się podobało. Westchnął tylko: – Kurde, a można było z tego żebra takie fajne autko na baterie zrobić…