– Rozsądek i miłość są jak słońce i księżyc: kiedy jedno zasypia, budzi się to drugie.
– Księżyc nie zasypia ani się nie budzi. Księżyc co miesiąc rodzi się nowy.
– Co w takim razie ze starym księżycem?
– Najwyższy drobi go i okruszki przemienia w gwiazdy.
– Ale gwiazd nie przybywa!
– Bo gwiazdki z pokruszonego księżyca Najwyższy zawiesza w miejsce tych, które spadły na ziemię…
[Księżyc zdjąłem jesiennym wieczorem nad Jasienicą. w czasie gdy słońce kładło się spać a żydowskim kalendarzu zaczynało się Święto Kuczek]