Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?
Do Gandhiego przyszła kobieta z synkiem.
– Mahatma, powiedz mu, żeby nie jadł cukierków.
– Przyjdź za tydzień.
Przyszła.– Chłopcze, nie jedz cukierków – mówi Gandhi. I tyle.
– Dlaczego nie powiedziałeś mu tego tydzień temu? – spytała zdumiona.
– Bo tydzień temu ja sam jeszcze jadłem cukierki.
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata» (Mt 7, 4-5).