1 lipca jest Dzień Psa. A wiecie skąd się wziął pies?
Psa Pan Bóg jako pierwszego stworzył. Łaził pies za Panem Bogiem krok w krok, kiedy dawał życie kolejnym zwierzętom i umieszczał je na ziemi. Łasił się do Niego, kładł się u Jego stóp, machał ogonem na powitanie i lizał Go po ręce albo po policzku – jak to pies. A kiedy wszystko było już gotowe – rośliny i zwierzęta – Pan Bóg mówi do psa:
– Sorki, stary, ale nie możesz zostać w niebie. Wszystkie zwierzęta są na ziemi. Tam jest też twoje miejsce!
Pies posłuszny jest, więc nie dyskutował. Tylko zaskamlał smutno:
– U czyich stóp będę się teraz kładł? Na czyj widok zamerdam ogonem? Kogo poliżę w policzek albo po ręce?
Pan Bóg podrapał się o siwej brodzie, zamyślił się. I uczynił swojego sobowtóra: stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. I też umieścił go na ziemi, a w ślad za nim posłał psa.
Wiesz, dlaczego twój pies tak na ciebie czasami patrzy? Z powodu twojej urody? Albo dlatego, że mu jeść dajesz? No co ty? On po prostu Pana Boga w tobie widzi.