Zygmunt zadzwonił w sobotę wieczorem. Mówi mi, ze ma fajną historię na niedzielne kazanie. Że mogę wykorzystać i nie muszę mu dziękować.
– Jaka to historia? – pytam ostrożnie.
– Jezus idzie po jeziorze. Idzie i idzie. W końcu podnosi oczy ku niebu i mówi: Tato, Tato, daj se popływać…
![](https://stacjaniebo.pl/wp-content/uploads/2021/10/244339099_2749778775314108_536631524405442786_n.jpg)