29. tydzień zwykły – środa 20 października
Łk 12,39-48: Jezus powiedział do swoich uczniów:
„To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”.
Wtedy Piotr zapytał: „Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?”
Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas wydzielał jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: «Mój pan ociąga się z powrotem», i zacznie bić sługi i służebnice, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce.
Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą”.
Kiedy kolejne konklawe wybrało papieża Klemensa XVI ambasadorowie największych państw przyszli, by złożyć hołd jego świątobliwości. Stanęli przed tronem i ukłonili się nisko. Nowo wybrany papież widząc to również wstał i odkłonił się grzecznie. Po skończonej audiencji mistrz ceremonii zaczął go strofować:
– Nie wolno jego świątobliwości się kłaniać!
– Wybacz mi – odpowiedział mu papież Klemens z przekąsem. – Jestem papieżem bardzo krótko i jeszcze nie zdążyłem się oduczyć dobrych manier.
Bycie sługa nie oznacza jakiegoś rodzaju poniżenia – wystarczy uprzejmość, życzliwość, dobro, szacunek. Nie czekaj, aż ktoś pierwszy schyli się po papier, ustąpi miejsca, powie ci „dzień dobry”. Bycie sługa oznacza najpierw bycie człowiekiem dobrych manier.