27. tydzień zwykły – sobota 9 października
Łk 11,27-28: Gdy Jezus mówił do tłumów, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: „Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś”.
Lecz On rzekł: „Owszem, ale również błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je”.
Pewnemu muzykalnemu królowi przedstawiono cudowne dziecko: kilkuletniego chłopczyka, który cudownie grał na skrzypcach. Król wysłuchał jego popisu z uwagą, a potem, skinąwszy, przywołał go do siebie i rzekł mu:
– Pamiętaj do końca życia, że taka piękna gra nie jest twoją zasługą, ale twoim obowiązkiem…
Bycie Matką Bożą jest nie tylko zaszczytem, ale i powinnością Maryi. To znaczy, że bycie chrześcijaninem, uczniem Chrystusem jest nie tyle zaszczytem, co obowiązkiem. Zrób bilans zaszczytów ci przysługujących. Zlicz je, skataloguj, a potem wszystkie, co do jednego, przenieś do działu „moje obowiązki”. Uszczęśliwisz siebie i innych.