Mt 5,17-19: Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim”.
Na pchlim targu pewien mężczyzna kupił wiekowy zegar w dobrym stanie i na chodzie. Przyniósł go do domu. Żona zachwycona nabytkiem wyczyściła zegar i postawiła go na kominku. Zegar przestał jednak chodzić. Dopiero po dokładnych oględzinach okazało się, że ciężarek wagi leży obok.
– Zdjęłam go – zaczęła tłumaczyć żona – bo żal mi się go zrobiło, że taki stary i jeszcze dźwiga obciążnik.
– Niestety, bez niego nie potrafi odmierzać czasu.
Jezus nie przyszedł znieść Prawa. Owszem, ma ono swoją wagę, lecz nie jako ciężar, lecz obciążnik – pobudza człowieka do działania, do zbawienia.
Mój aniele, nakręć mnie znów do dobrego, jak stary zegar, kiedy zacznę narzekać, że mi ciężko i utyskiwać, że mi się nie chce.