Syn Zygmunta miał dobry słuch. Więc Zygmunt zapisał chłopca do szkoły muzycznej. Przed pierwszą wywiadówką wziął się za przeglądanie jego zeszytów.
– Dziecko, a czemu ty te literki tak nierówno piszesz?
– To nie są literki, tatku. To nuty…

JACEK M. PĘDZIWIATR ● STRONA AUTORSKA