Dyskretny półmrok. Po twarzach pełga delikatna poświata. Żona Zygmunta, nachyliwszy się, szepcze:
– Nie rozumiem, co ci ten mój bigos przeszkadza?!
– Bigos mi w zasadzie nie przeszkadza – odpowiada półgłosem Zygmunt. – Tylko tyle, że w kinie ludzie zazwyczaj jedzą popcorn…