Koronka

Madonna na uschłym drzewie – alegoria różańca.

Obrazek – bo ma wymiary zaledwie niespełna 15×13 centymetrów – namalował na desce w połowie XV wieku niejaki Peter Christus.

W rajskim ogrodzie rosło drzewo poznania dobra i zła. Prarodzice, łamiąc Boże przykazanie, skosztowali jego owoce, a wraz z nimi spożyli śmierć. Zwiędły kwiaty, opadły liście, wyschnięte gałęzie drzewa rodowego ludzkości straszą śmiercią.

Ale oto Bóg okazuje swoją litość. Grzeszna ludzkość wydaje Niepokalaną, jak kolczasty krzew, co rodzi dostojną Różę. A z niej swoje człowiecze życie bierze wcielony Syn Boży. Uschłe drzewo rajskie jest bratem krzyża. Pierwszy Adam skosztował zeń owocu i spożył śmierć. Chrystus – Nowy Adam – zawiśnie na drzewie krzyża, jako życiodajny owoc, którego spożywanie daje życie wieczne.

Gałęzie uschłego drzewa układają się w kształt korony cierniowej, symbolu wszystkich narzędzi Męki Pańskiej. A jeśli na obrazek spojrzeć z daleka, w kształcie drzewa dopatrzymy się podobieństwa do monstrancji – w miejscu Hostii jest sam Jezus i Dziewica Maryja, w której łonie, jak na krośnie, Ciało Chrystusa się utkało.

Madonna na uschłym drzewie – obraz Petera Christusa w całęj okazałości.


Maryja palcami lewej dłoni trzyma piętę Jezusa. – To jest ten, któremu szatan zmiażdży piętę, to jest ten, który szatanowi zetrze głowę! Wypełnia się zapowiedź Boga, której świadkami byli wygnani z Raju prarodzice! – mówi spojrzenie Madonny. Prawą dłonią podtrzymuje bok Jezusa. Z boku Adama Bóg powołał do życia Ewę. Z przebitego na krzyżu boku Jezusa, Pan powoła do życia jego Oblubienicę – Kościół. A Maryja, Matka Jezusa, będzie też Matką Kościoła.

I wreszcie postać samego Jezusa. Dzieciątko trzyma w ręku „świat” z krzyżykiem, symbol królewskiej władzy nad całym stworzeniem. Prawym ramieniem przygarnia rękę Matki. Niespokojny jest, jakby się wyrywał, aż koszulka zsuwa się z Jego ramion. To Chrystus, który zmartwychwstaje, oswobadza się z pogrzebowego całunu, idzie tam, gdzie tkwi Jego spojrzenie, do Nieba, do Domu Ojca, przygotować nam miejsce.

Raz jeszcze spójrzmy na obrazek z dala. Oto monstrancja uschłego drzewa ozdobiona jest złotymi, gotyckimi literkami „a”. Jest ich piętnaście. To skrót od „Ave Maria” – Zdrowaś Maryjo. W XV wieku nie znano piętnastu tajemnic Różańca, ale  na wzór psałterza, który tworzy 150 pieśni, tyle sam powtarzano pozdrowień Anielskich. Więc może obrazek jest jakimś proroctwem modlitwy tak bliskiej naszemu dziś sercu? Któż to wie?