Znalazłem w szufladzie diagnozę narodową, przypisywaną profesorowi Brzezińskiemu.
W Polsce mamy dwa sposoby rozwiązywania trudnych sytuacji: zwyczajny i nadzwyczajny.
Zwyczajny polega na tym, że uciekamy się do wstawiennictwa Matki Boskiej.
Nadzwyczajny ma miejsce wówczas, kiedy sami bierzemy się do roboty.
[zdj.: Jerzy Duda-Gracz Golgota Jasnogórska – fragment IV stacji].