Lokomotywa

Ta historia uczy, że jednak warto mieć jakie takie pojęcie o świecie.

Był sobie raz pustelnik. Całe życie spędził na totalnym odludziu. Kiedy poczuł, że siły go opuszczają, westchnął w stronę nieba:
– Panie Boże, chciałbym tylko raz, choćby na ułamek sekundy zobaczyć dwie rzeczy, których nigdy w życiu nie widziałem.
– Jakie? – rozległ się głos z nieba.
– Kobietę w stroju kąpielowym i lokomotywę.
Rozsunęły się chmury i masz: na niebie stoi opasły parowóz, dym bucha z komina, kłęby pary snują się dookoła błyszczącego kotła.
– I jak? – pyta głos z nieba.
– Super. To teraz pokaż mi Panie Boże lokomotywę…