Zygmunt ostatnio przeczytał w internetach, że mężczyźni kochają to, co widzą, a kobiety – to co słyszą. – Dlatego – podsumował – żeby zdobyć miłość, sympatię i uznanie, mężczyźni kłamią a kobiety się malują.
Zygmunt pojechał samochodem na siłownię, żeby się trochę spocić. Niestety: na siłowni miała miejsce awaria prysznica. Więc Zygmunt wracał do domu samochodem spocony. Tak zaistniał paradoks Zygmunta. Brzmi on następująco:Kiedy spocony Zygmunt jedzie samochodem, to samochód jedzie spoconym Zygmuntem.