Oczyszczenie, Spotkanie lub Wyjście Naprzeciw wreszcie Ofiarowanie – to wszystko nazwy tego samego święta.
Co się stało w 40. dniu o narodzeniu? Czy Jezus został wykupiony parą gołębi? Sporo nieścisłości narosło w tej sprawie. Dwie różne tradycje połączyły się i pomieszały. Spróbujmy więc trochę w tym wszystkim posprzątać.
2 lutego – w 40. dniu po Bożym Narodzeniu – obchodzi się święto Ofiarowania Pańskiego. Według przepisów Prawa Mojżeszowego (Wj 13,13) każdy pierworodny syn miał być ofiarowany Panu. Dosłownie oznaczało do oddanie go do stanu kapłańskiego. Ale posługę kapłańską mogli pełnić jedynie synowie z pokolenia Lewiego. Pochodzący z innych (Jezus pochodził z pokolenia Judy) mieli być wykupieni: należało wpłacić kapłanowi ofiarę w wysokości pięciu srebrnych monet (szekli). Możne to było zrobić gdziekolwiek, niekoniecznie w świątyni. Zwyczajowo dokonywano tego aktu w 30. dniu po narodzeniu chłopca. Obrzęd wykupienia nazywa się „pidjon ha-ben”.
Czy doszło do czegoś takiego w przypadku Jezusa? Każdy odpowie: przecież 2 lutego wspominamy ten fakt… Nie wiadomo. Ewangelie milczą w sprawie wykupienia, choć Łukasz pisze, że „wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego” (Łk 2,39). Wykupu dokonywał ojciec – wykup oznaczał „przyznanie się” do ojcostwa. Więc Józef nie powinien tego czynić. Przeciwnicy tezy o dokonaniu wykupu Jezusa przez Józefa wskazują Mękę i Śmierć Jezusa jako ową „służbę Panu”, od której Jezus nie został wykupiony.
Co zatem wspominamy 2. lutego? Inny jeszcze zwyczaj prawa Mojżeszowego (Kpł 12,2-8): matka 40 dni po urodzeniu chłopca miała się stawić w świątyni, zgłosić fakt upływu 40 dni od porodu kapłanowi oraz przedstawić stan samopoczucia. Jeśli wszystko było w porządku, kapłan orzekał, iż jest rytualnie oczyszczona, a ona składała w ofierze baranka lub – gdy nie było jej na to stać – chociaż parę ptaków: gołębi albo synogarlic.
Swoją drogą: chyba żadne ze świąt nie ma tyle określeń, co to obchodzone 2 lutego. „Ofiarowanie Pańskie” – jak widać – jest nazwą cokolwiek symboliczną. Dość precyzyjnym jest określenie tego dnia, dziś rzadko używane, jako „Święto Oczyszczenia Maryi”. Bardzo ładnie nazywa się święto 2 lutego w tradycji Jerozolimy i chrześcijaństwa Wschodu: „Hypapante”. Słowo to oznacza „spotkać” albo „wyjść naprzeciw” i odnosi się do spotkania w Chrystusie Boga z ludzkością w osobach starca Symeona i prorokini Anny.