Franciskalia – czyli o współczesnych śladach Biedaczyny z Asyżu.
Dziś wspomnienie świętego Franciszka. Co zawdzięczamy jemu i jego zakonowi?
1. Żłóbek czyli Szopka. Dokładnie 800 lat temu w wigilię Bożego Narodzenia roku 1223 brat Franciszek w odległym o 90 km od rodzinnego Asyżu Greccio urządził stosowną dekorację:
– Przygotowano żłóbek, przyniesiono siano, przyprowadzono wołu i osła – pisze pierwszy biograf świętego Tomasz z Celano. Przybyły rzesze ludzi, ksiądz zaczął odprawiać Mszę. Franciszek nie był kapłanem, a jedynie diakonem. Odczytał więc Ewangelię o Narodzeniu Pańskim i zaczął wygłaszać płomienne kazanie, sławiące tajemnicę tego, co wydarzył się w Betlejem. Podczas tego kazania „widział w żłóbku leżące dzieciątko, bez życia, ale kiedy święty Boży zbliżył się doń, ono jakby ożyło i zbudziło się ze snu” – wspomina Tomasz z Celano. I tylko ów jeden mężczyzna miał wizję Dzieciątka. W Greccio nie było żadnej figurki. Chrystus przychodził w Eucharystii, a rolę Świętej Rodziny oraz pasterzy pełnili uczestnicy modlitwy.To dopiero my, w dalszych latach poprawiliśmy Franciszka z Asyżu, napełniwszy Szopkę armią figurek, na które przerzuciliśmy kłopotliwy obowiązek osobistego przyjęcia Mesjasza, a jego żywą obecność w Słowie i w Ciele zastąpiliśmy gipsowym wizerunkiem.
2. Roraty, Jasełka, kolędy i pastorałki a potem Drogę Krzyżową i analogiczną do Szopki dekorację Bożego Grobu.
3. Godzinki i Litanię do Imienia Jezus. Z tą ostatnią wiąże się piękna legenda. U reformatów w Krakowie jest obraz przedstawiający Maryję trzymającą Jezusa Umęczonego, którego kładzie do grobu. Grób ma kształt tak charakterystyczny, że tego rodzaju wizerunki nazywano Panem Jezusem w studni. U dołu obrazu scenę Jezusa z Matka kontemplują święci Jan Kanty i Franciszek. W XVIII wieku gdy Kraków nękała zaraza brciszkowie uklękli przed obrazem by zmówić litanię do Imienia Jezus. A tu Pan Jezus z obrazu wraz z nimi zaczyna się modlić półgłosem. A na koniec trzykrotnie mówi stanowcze „dosyć, dosyć, dosyć!”. I zaraza natychmiast ustaje.
[Obraz Jezusa w studni i reformatów w Krakowie]