Dziś po raz pierwszy obchodzi się wspomnienie błogosławionych Ulmów, męczenników, którzy ratując życie innych oddali własne.
Józef i Wiktoria Ulmowie byli rolnikami – mieszkańcami Markowej, wsi w pobliżu Łańcuta. Od 1942 r. na strychu swojego domu ukrywali ośmioosobową rodzinę żydowską. Na skutek donosu do władz okupacyjnych zostali z tego powodu brutalnie zamordowani. 24 marca 1944 r. nad ranem do ich domostwa dotarł oddział niemieckich żandarmów i granatowych policjantów. Ci najpierw zastrzelili we śnie trzech Żydów, pozostałych sprowadzili na podwórko by dokończyć egzekucji. Po nich wywlekli z domu Józefa i Wiktorię, których również rozstrzelali. Po kilku minutach zastrzelili także ich płaczące dzieci. Ofiary masakry na rozkaz Niemców pochowano najpierw na podwórzu gospodarstwa Ulmów.
W domu Ulmów znaleziono później księgę Pisma Świętego. W Ewangelii świętego Łukasza można zobaczyć na czerwono zakreślony tytuł rozdziału z przypowieścią o miłosiernym Samarytaninie. Obok podkreślenia stoi zapisane ołówkiem krótkie „tak”.
Tydzień zbrodni krewni po kryjomu wyjęli ich ciała i złożyli w czterech skrzyniach. Męczenników przeniesiono do grobu na cmentarzu parafialnym. Oficjalny pogrzeb odbył się dopiero w styczniu 1945 r. Wiosną 2023 r. dokonano ekshumacji, z kości pobrano mikroskopijny materiał na relikwie a następnie złożono je w kaplicy Matki Bożej w kościele parafialnym w Markowej. Ten sposób dokonano kolejnego kroku w stronę beatyfikacji, która nastąpiła 10 września 2023 roku.
Dzień męczeństwa Samarytan z Markowej – jak mówi się o Ulmach – wyznaczono jako dzień pamięci o Polakach ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Ratując życie innych – oddali własne. Z tego powodu społeczność Żydowska przyznała im pośmiertnie tytuł „Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata” a Kościół wyniósł na ołtarze.
Natomiast wspomnienie liturgiczne Męczenników z Markowej wyznaczono na 7 lipca – w rocznicę ślubu Józefa I Wiktorii Ulmów.