Mamom Wszystkim – serdeczności.
Siadam z filiżanką kawy naprzeciw mamy pogrążonej w krzyżówkach i kolorowych czasopismach. Użalam się, że ktoś mnie denerwuje, lekceważy, obmawia, wyśmiewa, żywi urazy i ma pretensje…
Chwila ciszy. A potem znad piramidy krzyżówek i kolorowych czasopism rozlega się mamy głos:
– To nie jest ktoś kto cię nienawidzi. To jest ktoś, kto jeszcze nie wie, że cię lubi.
Panie Boże: nie żebym Ci coś narzucał, lecz jeśli pozwolisz ośmielę się coś zasugerować: nie bądź podobny do starca z siwą brodą ale do mojej mamy.
Mamom Wszystkim – serdeczności.