16 kwietnia przypada 145. rocznica śmierci i liturgiczne wspomnienie św. Bernadety Soubirous.
Analfabetka Bernadeta w ciagu pół roku – od lutego do lipca 1858 roku – widziała piękną Panią 18 razy. Madonna mówiła mało co. Tylko tyle, żeby się uderzyć w pierś i wziąć do ręki różaniec. Zero pouczeń, żadnego smrodku dydaktycznego.
W tym samym czasie na terenie dystryktu policyjnego, w którym leży Lourdes, nie dokonano ani jednego przestępstwa, nikogo w tym czasie nie osadzono w więzieniu.Czasami im mniej się mówi, tym mocniej się przemawia.
Bernadka Soubirous była pierwszą świętą uwiecznioną na fotografii. Nievwudac tego na zdjeciu, ale Bernadeta miała zaledwie 144 centymetry wzrostu. Sześć lat po objawieniach wyjechała z Lourdes i wstąpiła do zakonu. Jakiś czas później do wspólnoty dołączyła jako nowicjuszka dziewczyna z zacnego bogatego rodu. Raz stojąc w gronie sióstr zwróciła uwagę, że jest tutaj już kilka tygodni a jeszcze nie widziała wizjonerki z Lourdes. Jak to? – zdziwiły się siostry – przecież stoi tu zaraz obok.- TO coś tutaj? – spojrzała z niedowierzaniem na Bernadetę?To COŚ odpowiedziała, że najwidoczniej niebo nie znalazło nikogo mniejszego, skoro Piękną Pani pozwoliła się widzieć właśnie jej…
Jeśli chcesz poznać prawdę o człowieku musisz mu się przyjrzeć z bliska. Z bliska wielcy ludzie wyglądają na mniejszych, a mali okazują się być wielcy. Tego uczy postać Bernadetki z Lourdes.