Łacińskie tłumaczenie św. Hieronima, zwane Wulgatą, Jan Gutenberg z pomocą siedmiu zecerów składał przez 5 lat. Do złożenia tekstu użyto 3,8 miliona czcionek.
Pierwszą księgą wydaną drukiem była Biblia. Łacińskie tłumaczenie św. Hieronima, zwane Wulgatą, Jan Gutenberg z pomocą siedmiu zecerów składał przez 5 lat. Do złożenia tekstu użyto 3,8 miliona czcionek. Księga liczyła 1282 strony i ważyła około 40 kilogramów.
Biblia Gutenberga była podobna do rękopisów: tekst ułożony był w dwóch wąskich kolumnach – w każdym wierszu mieści się zaledwie około 40 znaków. Nie wiadomo ile egzemplarzy wydano. Historycy wiodąc spory podają od 180 do 200. Około 150-160 egzemplarzy Gutenberg wydrukował na pergaminie, pozostałe – na papierze.
Do naszych czasów dotrwało zaledwie 48 egzemplarzy, rozsianych po całym świecie, z czego niespełna połowa kompletnych, a reszta tylko we fragmentach. 12 sztuk posiadają Niemcy, 11 – Amerykanie, 8 – Anglicy, 4 – Francuzi, 2 – Watykan. W Polsce mamy jeden niekompletny egzemplarz Biblii Gutenberga w Pelplinie. To egzemplarz wyjątkowy: na 46. stronie ma atramentowego kleksa. Poza tym brakuje mu ostatnich dwóch rozdziałów Apokalipsy. W okresie międzywojennym kapituła pelplińska nosiła się z zamiarem sprzedaży Biblii Gutenberga, by w ten sposób zyskać pieniądze na remont katedry i seminarium. Prasa rozpętała straszliwą burzę wokół tematu i sprawa spaliła na panewce. Gdy we wrześniu ’39 władze wiały do Rumunii, pelplińską Biblię udało się wywieźć przez Francję i Anglię do Kanady, skąd wróciła do Polski w 20 lat później.