Człowiek

Rozmowy z Dziadkiem: dlaczego Bóg stworzył człowieka?

– Dziadku, dziadku, a dlaczego Bóg stworzył człowieka na samym końcu?
– Bóg dziesięć razy powiedział „niech się stanie” i stało się. Dziesięć razy Bóg uczynił coś swoim słowem. Może potem pomyślał: „jaki ten świat piękny, słów brak!”. Skończyły Mu się słowa, dlatego nie wydał już żadnego rozkazu, tylko powiedział sobie po cichu: uczyńmy człowieka. I stworzył go nie słowem, ale własnymi rękami.

– A nie mógł zacząć od człowieka?
– Nie. Bo najpierw zbudował dla niego pałac – cały świat, niebo i ziemię, wodę i ląd, słońce, księżyc i gwiazdy. Następnie przygotował ucztę – rośliny i zwierzęta, jedzenie i zabawę. I dopiero potem zaprosił człowieka do tego pałacu na ucztę.

– A nie wystarczyły Bogu sami aniołowie?
– Nie. Aniołowie podobnie są do Boga, ale nie są płodni. Tak samo nie wystarczyły rośliny ani zwierzęta. Bo są płodne, ale niepodobne do Boga. Bóg chciał dać życie komuś podobnemu do siebie i komuś płodnemu, kto będzie mógł przekazywać życie dalej. I dlatego Bóg stworzył człowieka: podobnego i płodnego.

– Ale to wciąć nie tłumaczy, dlaczego Bóg stworzył człowieka jako ostatniego…
– Bóg uczynił człowieka na samym końcu, żeby się nie wynosił pychą, żeby w każdej chwili można mu było powiedzieć: nawet mucha była wcześniej od ciebie.