Rabin przyszedł do bogacza i pyta go:
– Co jadasz?
– Bardzo skromnie. Chleb z masłem, herbata…
– Bardzo niedobrze. Musisz jeść białe bułki, masło, kawior, same delikatesy, na które Cię stać.
– Ale dlaczego, rabbi?
– Bo dopóki bogaty je chleb z masłem, wydaje mu się, że biedny je kamienie.