Nie bolało! Czyli historia krwawa nieco.
Słoneczny poranek. Maszyna losująca wypluwa karteczkę z numerkiem. Przepisowo zamaskowany siadam w poczekalni.
(więcej…)Słoneczny poranek. Maszyna losująca wypluwa karteczkę z numerkiem. Przepisowo zamaskowany siadam w poczekalni.
(więcej…)…czyli o pośmiertnych peregrynacjach świętego Boboli, którego o mały włos nie odbił z rąk sowieckich Piłsudski.
(więcej…)