Wesele

Z cyklu „3 po 3” kilka znań Wyspiańskiego.

20 listopada minęło równo 120 lat od ślubu Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny w Kościele Mariackim w Krakowie, po którym to ślubie, w bronowickim dworku Włodzimierza Tetmajera, odbyło się huczne przyjęcie inteligencko-chłopskie z delikatną nutą izraelicką, upamiętnione w „Weselu” przez Stasia Wyspiańskiego. Oto garść cytatów, którym – przynajmniej w moim i w starszych pokoleniach – zdarza się funkcjonować w codziennej mowie:

▪️ Tak, by nam się serce śmiało
do ogromnych, wielkich rzeczy.
A tu pospolitość skrzeczy…

▪️ Wyście sobie, a my sobie,
każden sobie rzepkę skrobie.

▪️ Niech na całym świecie wojna,
byle polska wieś zaciszna,
byle polska wieś spokojna.

😀 I jeszcze parę fajnych kawałków:

▪️ Wielkie skrzydła porozwijać, lecieć,
a nie dać się mijać.

▪️ Z biegiem lat, z biegiem dni
ten umarł, tamtego brak;
człowiek sobie marzy, śni,
a z nudów przywdziewa frak…

▪️ Szczęście każdy ma przed nosem,
a jak ma, to trzeba brać
– trzeba iść za serdecznym głosem.

▪️ A, jak myślę, ze panowie
duza by juz mogli mieć,
Ino oni nie chcom chcieć!

▪️ Wprzód całować, potem pić.
Wprzódy zmarnieć, potem żyć.

▪️ …Smutek to Piękno.

▪️ Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino sznur,
ostał ci się ino sznur.

▪️ Jest szczęście co się ze mną mija
i nieszczęście, które mnie tuli…

[Foto: reprodukcja „Wesela”, pędzla Włodzimierza Tetmajera. To oczywiście nie jest TO wesele i nie pod koniec listopada, ale tak w ogóle].