A ty wiesz, czego chcesz?
Ciepło. Loda sobie kupiłem. Siedzę przed lodziarnią i się rozsmakowuję w chłodzie. Do stolika obok przysiada się małżeństwo z – na oko – czterolatką. Dziewczynka płacze głośno i wyraźnie.- Chcesz loda?- Nie chcę lodaaa!- Może ciasteczko?- Nie chcę ciasteczkaaa!- Może koli?- Nie chcę koliii!- To czego chcesz?!- Chcę płakaaać!