Zimowit zakwitł pod moim oknem, jak co roku o tej porze.
Fascynująca roślinka żegna lato. Piękna i trująca: pół dekagramem jej nasion można zabić człowieka. Za to w mniejszej ilości poprawia pracę serca. A Szwajcarzy jajka nim kraszą – nie bardzo wiem po co o tej porze roku?
Zwierzęta zimowita omijają. Z wyjątkiem kóz, którym nie szkodzi. Tylko mleko potem nie nadaje się do spożycia. Kozy są pancerne w środku. Ludzie nie. Więc podziwiam i wzdycham z dystansu.