Współczucie

Kto go najbardziej potrzebuje?

Wysiadł z eleganckiego samochodu. Świetnie ubrany. Nienaganna sylwetka. Pytam, jak leci.- Masakra – mówi krzywiąc się. – Tak źle jeszcze nie było.
***
Siedziała na wózku inwalidzkim. Blada. Opatulona kocem. Pytam, jak się czuje.- Świetnie – uśmiech rozrywa pajęczynę zmarszczek. – Taki piękny dzień!
***
Jak często zdarza mi się niewłaściwie lokować współczucie?