MAteMAtyka

Taki stary szmonces. Tylko pomojemu opowiedziany.

– Płaci szanowna pani 14 złotych.
– Ale jak to czternaście?
– Bo jajka kosztują 7 złotych. I masła kupiła szanowna pani za 7 złotych. 7 i 7 daje razem 14.
– 14? A skąd pan wziął te 14? Przecież 7 i 7 to 11!
– 11? A skąd szanowna pani wzięła to 11?
– Ja panu to podam na przykładzie. Ja jestem po raz drugi zamężna. I mój obecny mąż jest po raz drugi żonaty. Ja miałam z pierwszego małżeństwa 4 dzieci. I mój obecny mąż miał z pierwszego małżeństwa 4 dzieci. A po naszym ślubie urodziło nam się jeszcze 3 dzieci. To niech pan teraz sobie policzy: ja mam 7 dzieci i mój obecny mąż ma 7 dzieci. A razem mamy 11 dzieci. Zatem 7 i 7 jest 11, a nie – jak pan żeś to wyliczył – 14.

[Zdjęcie niemoje. Ssieci. Historia też niemoja. Taki stary szmonces. Tylko pomojemu opowiedziany.]