Różańcowe wyposażenie

Różaniec można odmawiać nawet używając własnych palców.

W każdej tajemnicy dziesięciokrotnie powtarzamy wezwanie „Zdrowaś Maryjo”, co łatwo policzyć na palcach obu dłoni.

Ale lepsza jest koronka. Tak nazywa się zestaw 59 koralików z krzyżykiem. Uporządkowane w pięć dziesiątków, przedzielone pojedynczymi, często nieco większymi ziarenkami, by odróżnić kolejne tajemnice, z pięcioma koralikami, które służą do odmierzenia wstępnego „Ojcze nasz” i trzech „Zdrowaś” oraz „Chwała Ojcu”.

Koronka służy do odliczenia Pozdrowień Anielskich w ramach jednej części różańca, na którą składa się pięć tajemnic. Członkowie niektórych zakonów lub zgromadzeń noszą przytroczone do pasów czy sznurów zakonnych długie koronki, obejmujące niegdyś 150, a dziś nawet 200 koralików, odpowiadających wszystkim częściom modlitwy różańcowej.

Słowo „koronka” nawiązuje najpierw do korony cierniowej Jezusa. Ale wiąże się także z koroną na skroniach Maryi, uwitą z modlitw Jej czcicieli.

Są też koronki minimalistyczne: z dziesięcioma koralikami i krzyżykiem, albo obrączki na palec z odpowiednią liczbą nacięć, wypustków albo zgrubień. Swego czasu próbowano spopularyzować karty różańcowe – plastikowe prostokąty wielkości klasycznej karty bankowej z wypustkami do odliczania modlitwy. Takie karty znakomicie mieściły się w portfelu lub w kieszeni.

Dość popularne są także bransoletki z dziesięciu koralików drewnianych, plastikowych, nawet metalowych, albo sznurkowe bransoletki z dziesięcioma węzełkami, które można nosić na nadgarstku, by w dowolnej chwili je ściągnąć i wykorzystać jako modlitewne liczydła.

Jan Paweł II w swoim „Liście o różańcu” przypomina o jeszcze jednym, istotnym gadżecie różańcowym. To obraz albo ikona (reprodukcja, obrazek, zdjęcie w smartfonie lub komputerze) ilustrujące daną tajemnicę. Papież przypomina: św. Ignacy Loyola, ojciec jezuitów, mówił, że wzrok i obraz pomagają w koncentracji ducha na misterium. W sklepach z dewocjonaliami można kupić zestawy – niestety najczęściej bardzo mizernej wartości artystycznej, albo wprost kiczowate – ilustracji poszczególnych tajemnic. Można zadać sobie nieco trudu, poszukać taki w sieci i samodzielnie sporządzić zestaw różańcowych obrazów, by mieć do nich dostęp w każdej chwili na przykład poprzez galerię w smartfonie.

Po przykładowe zestawy ikon i obrazów różańcowych zapraszam na stronę stacjaniebo.pl:
TAJEMNICE RADOSNE – TUTAJ.
TAJEMNICE ŚWIATŁA – TUTAJ.
TAJEMNICE BOLESNE – TUTAJ.
TAJEMNICE CHWALEBNE – TUTAJ.